-Wiem, wiem. Ale chcę wiedzieć czegoś więcej..-powiedziałam.
-Jak uważasz...
-Nadal boli cię ta łapa?-zapytałam przyglądając się jego łapie.
-Trochę..-odpowiedział.
-No to tutaj zostań, ja zaraz przyjdę.
-Ale gdzie idziesz?-zapytał Dżeki.
-Zaraz wrócę, nie martw się. ;)
Pobiegłam w stronę granic sfory, gdzie ktoś miał na mnie czekać. Po drodze spotkałam zwłoki.. I to nie byle jakie...
Przyjrzałam się im i poszłam dalej. Wyczułam na nim zapach Dżekiego. Wiadomo już było, dlaczego rozdarł sobie łapę... Ech, ci chłopcy.. Szłam jeszcze conajmniej 10 minut, gdy doszłam do granic zobaczyłam Bellę...
<Bella>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz