- On? On ma końskie zdrowie. Wątpię żeby tak szybko umarł. Jak przeżył postrzelenie podczas którego kula prawie przebiła serce to ma przed sobą jeszcze co najmniej 25 lat życia.- Powiedziałem.
- A na razie żegnam bo muszę iść w góry.
Axa?
sobota, 27 września 2014
Od Axy do Merlina
-Ok, będę.-powiedziałam i popatrzyłam na leżącego Dżekiego.-Naprawdę chciałam sama się obronić, ale on skoczył na niego od tyłu. Boję się o niego... Jeszcze parę razy i może zginąć...-dodałam i spuściłam łeb.
<Merlin?>
<Merlin?>
Uwaga!
Samiec Alfa Dżeki organizuje konkurs na najpiękniejszą suczkę. Chociaż i tak uważa że najpiękniejsza jest Axa. Od dziś zapisy.
Od Seleny Cd Axel
Usnęłam zaraz po nim. Rano obudziliśmy się i miło spędziliśmy dzień. Wieczorem znów wróciliśmy do jaskini wtedy Axel zapytał:
- .....
Axel?( O co zapytałeś kotku?)
- .....
Axel?( O co zapytałeś kotku?)
Od Axela do Seleny
-No niech ci będzie..-odparłem i położyłem się.
-Dobra noc.-powiedziała Selena.
-Dobra noc...-odpowiedziałem i po chwili usnąłem ze zmęczenia.
<Selena?>
-Dobra noc.-powiedziała Selena.
-Dobra noc...-odpowiedziałem i po chwili usnąłem ze zmęczenia.
<Selena?>
Od Seleny Cd Axel
Usnęłam ale obudziłam się.
- Axel jeszcze nie śpisz?- Zapytałam.
- Pilnuję.- Odparł.
- Przestań i chodź spać. Jak ty nie uśniesz to ja też.
Axel?
- Axel jeszcze nie śpisz?- Zapytałam.
- Pilnuję.- Odparł.
- Przestań i chodź spać. Jak ty nie uśniesz to ja też.
Axel?
Od Axela do Seleny
-Kochanie... Chodźmy już lepiej do jaskini, bo się powoli zciemnia....-powiedziałem i pocałowałem Selenę.
-Ok, chodź.-powiedziała i oboje pognaliśmy do ''naszej'' jaskini. Selena położyła się na głazach.
-Poczekaj, przyniosę z mojej jaskini skórę bizona.-powiedziałem i pognałem po nią szybko. Po chwili przyszłem ze skórą i położyłem ją. Razem z Seleną położyliśmy się. Selena usnęła, a ja pilnowałem.
<Selena?>
-Ok, chodź.-powiedziała i oboje pognaliśmy do ''naszej'' jaskini. Selena położyła się na głazach.
-Poczekaj, przyniosę z mojej jaskini skórę bizona.-powiedziałem i pognałem po nią szybko. Po chwili przyszłem ze skórą i położyłem ją. Razem z Seleną położyliśmy się. Selena usnęła, a ja pilnowałem.
<Selena?>
Od Merlina CD Axa
Wszedłem do jaskini.
- Axo mógłbym Cię prosić na chwilę?- Zapytałem. Alfa skinęła głową. Wyszliśmy i powiedziałem:
- Posłuchaj ten człowiek przeciął Dżekiemu kilka mięśni. Musi teraz jakiś czas poleżeć a ty musisz smarować mu ranę tą maścią. Dobrze?
Axa?
- Axo mógłbym Cię prosić na chwilę?- Zapytałem. Alfa skinęła głową. Wyszliśmy i powiedziałem:
- Posłuchaj ten człowiek przeciął Dżekiemu kilka mięśni. Musi teraz jakiś czas poleżeć a ty musisz smarować mu ranę tą maścią. Dobrze?
Axa?
Od Selene CD Axel
- Jasne!- Krzyknęłam i skoczyłam mu na szyję. Przytuliłam go a po chwili pocałowałam.
- Kocham Cię!
Axel?
- Kocham Cię!
Axel?
Od Axy do Dżekiego i Merlina
-Nie. Ale się dowiem. Wiem, że Belli podobał się Syriusz i wzajemnie.-powiedziałam.-A co?
<Merlin?>
<Merlin?>
Od Dżekiego Cd Axa
- Axa.... Kocham Cię i nic mnie dzięki temu nie boli. Nawet gdybym miał ratować obcą sobie suczkę zrobiłbym to. Jestem wytrzymały.- Powiedziałem i pocałowałem ją. Poszliśmy do jaskini. Po jakimś czasie przyszedł Merlin i opatrzył moje rany. Kazał mi poleżeć.
- Axa nie wiesz czy powstały w naszej sforze jakieś nowe pary?
Axa?
- Axa nie wiesz czy powstały w naszej sforze jakieś nowe pary?
Axa?
Od Axela do Selene
-Chodź za mną.-powiedziałem tajemniczo. Dotarliśmy w moje ulubione miejsce, na plażę, zachód słońca... Idealnie...
-No więc, Selene... Wyjdziesz za mnie?
<Selene?>
-No więc, Selene... Wyjdziesz za mnie?
<Selene?>
Od Axy do Dżekiego
-Nie, nic. Uratowałam córkę Belli i... on wtedy rzucił się na mnie...-powiedziałam ze smutkiem.-Znów cierpisz, znów przeze mnie!
-Axa, jestem twoim partnerem... Muszę cię ratować...A poza tym, jesteś w ciąży...
-Ale... Nie boli cię to? Kolejny raz, z mojej winy... Źle się z tym czuję, Dżeki. Chodźmy lepiej do jaskini...-powiedziałam ze smutkiem.
<Dżeki?>
-Axa, jestem twoim partnerem... Muszę cię ratować...A poza tym, jesteś w ciąży...
-Ale... Nie boli cię to? Kolejny raz, z mojej winy... Źle się z tym czuję, Dżeki. Chodźmy lepiej do jaskini...-powiedziałam ze smutkiem.
<Dżeki?>
Od Blade do Sary
-Świetnie, cieszę się. Idź do jaskini, ja coś upoluję na wieczór.-powiedziałem.-Tym razem na terenach sfory.-dodałem. Sara uśmiechnęła się i powiedziała :
-Ok, ale niczego sobie nie zrób.
-Dobra, dobra.-zawołałem za nią i wyruszyłem w drogę...
<Sara?>
-Ok, ale niczego sobie nie zrób.
-Dobra, dobra.-zawołałem za nią i wyruszyłem w drogę...
<Sara?>
Od Dżekiego Cd Axa
Obudziłem się. Axy nie było. Wstałem i przeciągnąłem się. Poszedłem na obchód. Nagle zobaczyłem człowieka i ....... Axę! Zaszedłem go od tyłu i skoczyłem mu na plecy. Wgryzłem się w kark. On wyciągnął nóż i przeciął mi skórę na grzbiecie a potem bark. W końcu jednak zabiłem go. Podbiegłem do Axy i przytuliłem ją.
- Nic Ci nie jest?
Axa?
- Nic Ci nie jest?
Axa?
Od Belli do Syriusza
Uśmiechnęłam się i wesoło zamerdałam ogonem.
-Idziemy ją ''pozwiedzać?''-zażartowałam.
-Jasne, chodź.-odpowiedział Syriusz chętnie. Biegliśmy truchtem, gdy nagle poczułam znajomy zapach i usłyszałam szelesty liści.
-Stój.-powiedziałam. Przystawiłam nos do ziemi, i gdy się podniosłam w oddali zobaczyłam zakrwawioną Milę...
<Syriusz? Mila?>
-Idziemy ją ''pozwiedzać?''-zażartowałam.
-Jasne, chodź.-odpowiedział Syriusz chętnie. Biegliśmy truchtem, gdy nagle poczułam znajomy zapach i usłyszałam szelesty liści.
-Stój.-powiedziałam. Przystawiłam nos do ziemi, i gdy się podniosłam w oddali zobaczyłam zakrwawioną Milę...
<Syriusz? Mila?>
Od Axy do Dżekiego
Obudziłam się, Dżeki jeszcze spał. Postanowiłam wyjść rozejrzeć się. Nagle usłyszałam piski. Wyszłam zza krzaków i zobaczyłam młodą suczkę i człowieka próbującego ją zabić. Rozpoznałam w niej Milę, córkę Belli. Natychmiast rzuciłam się na człowieka jak wściekła i uratowałam Milę. Mila uciekła a ja stałam twarzą w twarz z potworem... Znałam go... I to bardzo dobrze... Aż zapiszczałam...
<Ktoś?>
<Ktoś?>
Od Blade do Sary
-Tak.-zaśmiałem się.-Wiesz co... Bo tak się zastanawiam...
-Co?
-Zastanawiam się czy....
-Czy co?
-Czy... Eeeee..
-Powiedz wreszcie, Blade. Nie wstydź się. W końcu jesteśmy razem...
-Czy chciałabyś mieć ze mną dzieci...? Nie mówię, że teraz. Za jakiś czas, po prostu...
<Sara?>
-Co?
-Zastanawiam się czy....
-Czy co?
-Czy... Eeeee..
-Powiedz wreszcie, Blade. Nie wstydź się. W końcu jesteśmy razem...
-Czy chciałabyś mieć ze mną dzieci...? Nie mówię, że teraz. Za jakiś czas, po prostu...
<Sara?>
Od Blade do Sary
-Właśnie o to chciałem cię spytać.-powiedziałem i uśmiechnąłem się. Tak prosto było znaleźć drugą połówkę, a ja przez 5 lat z tym zwlekałem...-Wybierzemy się może nad jezioro?
-Jasne, czemu nie. Woda dobrze mi zrobi...-odpowiedziała suczka. Usiedliśmy nad jeziorem równo o zachodzie słońca.
<Sara?>
-Jasne, czemu nie. Woda dobrze mi zrobi...-odpowiedziała suczka. Usiedliśmy nad jeziorem równo o zachodzie słońca.
<Sara?>
Od Syriusza
Chodziłem po terenach. Nagle zobaczyłem Bellę. Podbiegłem do niej i cmoknąłem ją.
- Zostaniesz moją partnerką?- Zapytałem.
Bella?
- Zostaniesz moją partnerką?- Zapytałem.
Bella?
Od Vity do Ramzesa
-Wiesz co, bardzo chętnie.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-To może skusiłabyś się na spacer?
-Jasne.
Chodziliśmy przez tereny sfory, śmialiśmy się i bawiliśmy. Ramzes jest naprawdę miły i sympatyczny. Prawdę mówiąc, to ja od początku się w nim zakochałam. Jako druga znalazłam chłopaka... ;)
<Ramzes?>
-To może skusiłabyś się na spacer?
-Jasne.
Chodziliśmy przez tereny sfory, śmialiśmy się i bawiliśmy. Ramzes jest naprawdę miły i sympatyczny. Prawdę mówiąc, to ja od początku się w nim zakochałam. Jako druga znalazłam chłopaka... ;)
<Ramzes?>
Od Sary Cd Blade
- Nie musisz dziękować.- Powiedziałam i cmoknęłam go.
- A i jeśli masz zamiar pytać mnie kiedy kolwiek czy zostanę twoją partnerką to mówię Ci TAK!
Blade?
- A i jeśli masz zamiar pytać mnie kiedy kolwiek czy zostanę twoją partnerką to mówię Ci TAK!
Blade?
Od Blade do Sary
-Dzięki Sara, że mi pomogłaś.-powiedziałem.
-To nic takiego...
-Dla mnie to dużo znaczy, bo gdyby nie ty zdechłbym sam na miejscu...
<Sara?>
-To nic takiego...
-Dla mnie to dużo znaczy, bo gdyby nie ty zdechłbym sam na miejscu...
<Sara?>
Od Ramzesa II Cd Vita
- Nic się nie stało. Słuchaj tak odkąd dołączyłaś chciałem Cię o to zapytać. Zostałabyś moją partnerką?
Vita?
Vita?
Od Sary Cd Blade
- Blade chodź do Merlina!- Krzyknęłam. Szybko pobiegliśmy do szamana. Po jakiejś chwili Blade wyszedł od niego całkiem zdrów.
Blade?
Blade?
Od Dżekiego Cd Axa
- Ptaki mi wyćwierkały. On na pewno żyję. Ma dopiero 30 lat. Kiedy uciekałem miał już dwójkę 6 letnich dzieci i kolejną 2 w drodze. No cóż.- Uśmiechnąłem się.
- Może postaramy się już o własne?
Axa?
- Może postaramy się już o własne?
Axa?
Subskrybuj:
Posty (Atom)