Ja nie spałam, tylko udawałam. Podsłuchiwałam rozmowę rodziców. Otworzyłam lekko oczy, na szczęście nikt nie zobaczył i przede mną był duży zając. Przed Pikachu też. Pewnie mama upolowała! Postanowiłam go zjeść, bo burczało mi w brzuszku. Podniesłam się i przywitałam :
-Hej, mamo. Hej, tato.
-Zjedz zająca.-odpowiedziała mama. Spojrzałam na zdobycz i łapczywie ugryzłam. Zjadłam go w ciągu paru minut. Tata powiedział coś do mamy i wyszedł. Mama położyła się koło nas.
<Pikachu? Mama?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz