sobota, 27 września 2014

Od Vity do Ramzesa

-Wiesz co, bardzo chętnie.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-To może skusiłabyś się na spacer?
-Jasne.
Chodziliśmy przez tereny sfory, śmialiśmy się i bawiliśmy. Ramzes jest naprawdę miły i sympatyczny. Prawdę mówiąc, to ja od początku się w nim zakochałam. Jako druga znalazłam chłopaka... ;)
<Ramzes?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz